Minionej soboty Katarzyna Księżna Ekwińska wspięła się na podzamczański klasyk Krucjatę Trzeźwości VI.6 RP na Wielkiej Cimie. Przejście to dla naszego środowiska historyczne, gdyż Kasia jest pierwszą klubową damą, która pokonała drogę o takiej właśnie wycenie. I to drogę nie byle jaką! Wszak poprowadzona w 1989 roku przez Szalonego linia jest pierwszą jurajską trasą, dla której zaproponowano cyfrę VI.6. Mimo upływu 24 lat przejście Krucjaty jest wciąż honornym osiągnięciem i znamionuje wysoką klasę zawodniczki, tudzież zawodnika. A oto co do powiedzenia na temat przejścia drogi ma nasza najlepsza obecnie wspinaczka:

Już od jakiegoś czasu myślałam o Krucjacie, a ostatnio odważyłam się nawet w nią wstawić :) Jest śliczna! Na początku musiałam nauczyć się w ogóle przytrzymania trzech kluczowych chwytów, są naprawdę słabe i zdradliwe. Kilka razy wydawało mi się, że już dobrze ich trzymam i... spadałam. Po bulderze jest jeszcze sporo wspinania, wcale nie tak łatwego, droga trzyma do końca. Ale radość po w końcu zrobionym bulderze dodaje sporo sił :) Na drogę poświęciłam dwa weekendy.

Trudno było wymarzyć sobie lepszy początek listopada w polskich skałach. Krucjata to na chwilę obecną najlepszy skalny wyczyn sympatycznej Kasi. Wielkie gratulacje! A na koniec coś dla oka by Wojtek Ryczer.

 

Kasia na Krucjacie (fot. W. Ryczer, www.wojciechryczer.com)

 

I jeszcze raz z nieco innej perspektywy
(fot. W. Ryczer, www.wojciechryczer.com)

 

Z uśmiechem na twarzy ku stanowisku Krucjaty!
(fot. W. Ryczer, www.wojciechryczer.com)

 

One Love & Big Respect!

 

Komentarze (1) - dodaj swój komentarz

matt_blas, 7 listopada 2013, godz. 16:47 i jeszcze dała radę ściągnąć bluzę po drodze :) wielkie graty